Tym razem coś nowego, bo to ani outfit, ani post o włosach :D Mikołajki zbliżają się wielkimi krokami i pewnie każdy z nas myśli o wymarzonym prezencie, nie tylko dzieci wierzące, że przez komin wejdzie staruszek z brodą ubrany w czerwieni i zje ciasteczka popijając je mlekiem :D Poniższe ubrania to kwintesencja mojego aktualnego stylu (mam nadzieję, że wybaczycie mi brak jednorożców). Co roku już, gdy nadchodzi jesień zaczyna się moja obsesja i mogłabym nosić kratę każdego dnia. Ostatnio, pewnie za sprawą 'uroczej' Wednesday Addams zakochałam się w sukienkach z białym kołnierzykiem. Mam też bzika na punkcie grungowych looków rodem z lat 90-tych, a moja miłość do stylu vintage rodzi się na nowo. Bardzo cieszy mnie, że w poprzednim poście pojawiło się tyle cudownych komentarzy, nawet nie wiecie jak mnie to cieszy! Wiem, że pewnie część z Was preferuje czytać posty o outfitach i zdjęcia są już gotowe oraz czekają na swoją publikację. Byłoby mi miło, gdyby ktoś znalazł czas i chęci do poklikania w linki niżej, oczywiście jest to dobrowolne. Na razie zostawiam Was z moim listem do Świetego Mikołaja, zdradźcie w komentarzach jaki byłby Wasz wymarzony prezent :D
♥♥♥
Christmas are getting closer and probably everyone of us think of a dream gift, not only children believing that the old man with beard will come through the chimney and eating cookies with a glass of milk. These clothes are the essence of my current style (I hope that you will forgive lack of unicorns). Every year, when autumn comes, begins with my obsession about tartan and I could wear plaid every day. Recently probably because of 'charming' Wednesday Addams I fell in love with dresses with a white collar. I'm also crazy about grunge clothes straight from the 90's, and my love for vintage style was reborn. I'm very glad that in the previous post, appeared so many wonderful comments, you don't even know how I was happy! For now, I leave you with my letter to Santa Claus, write in the comments what would be your dream gift : D